Tłumacz

17 października 2025

Horda

    Oprócz pierogów pierwszy najazd mongolski na Polskę przyniósł generalnie pożogę, śmierć i zniszczenie. Możliwe, że dla smakosza to niewielka cena, ale warto pamiętać, że wojska azjatyckich hord wybitnie przeszkodziły w dziele jednoczenia ziem polskich szybkim cięciem szabli kończąc żywot tak zwanej monarchii Henryków Śląskich.
Głowa Mongoła - rzeźba na kościele w dolnośląskim Miłkowie
    Zdarzyło się to – co wiedzą prawdopodobnie wszyscy poza ojkofobicznymi fajnopolakami – w roku 1241 w czasie bitwy (lub krótko po niej) pod Legnicą – gdzie konkretnie owo miejsce się znajdowało do dziś nie ma pewności, ale pewnie nie była to współczesna wieś Legnickie Pole.
    O samej Legnicy tym razem nie będzie, choć to gród starożytny, jeszcze z Lugiami łączony, siedziba główna Bolesława Kędzierzawego i Jerzego Wilhelma (jakby miał przydomek, brzmiałby on Ostatni) oraz matecznik niejakiego Witelona, twórcy podstaw nauki o optyce i perspektywie. W każdym razie efektem potyczki była dekapitacja księcia Henryka Pobożnego, kontynuatora dzieła Henryka Brodatego i szczęśliwego ojca pięciu synów, pośród których rozdzielono henrykowe władztwo. Pech chciał, że najstarszym z nich był Bolesław Łysy, zwany też Cudakiem czy Rogatką, który nadawał się może na błędnego rycerza, ale do rządzenia plenipotencji miał nawet mniej niż nasi współcześni politycy.

Wrocław - główny ośrodek państwa Henryków śląskich
    W każdym razie mongolska inwazja na Polskę (i, o czym zapominamy, na Węgry; właściwie to głównie na Węgry) Roku Pańskiego 1241 była pierwszą w naszych dziejach pełnoskalową inwazją ze Wschodu. Wcześniejszych najeźdźców, Hunów, Gotów, Bułgarów, Awarów, Węgrów z uporem godnym lepszej sprawy plądrujących Europę nie mieliśmy jak doświadczyć (a Goci to nawet z naszych in spe ziem wzięli byli ruszyli). Ze wszystkimi następnymi falami radziliśmy sobie nadspodziewanie dobrze, chroniąc przez kilkaset lat Europę przed hordami.

Gockie cmentarzysko na Pomorzu
    W zamian za to oczywiście Europa miała nas głęboko w nosie, a jak przyszło co do czego oddała nas za bezcen ostatniej do tej pory fali wschodnich najeźdźców (i do tej pory odbija nam się to czkawką).

Symbol sowieckiej okupacji Polski
    Ale zostawmy zdradę jałtańską (przynajmniej na chwilę), i wróćmy do tych hord. Przed pierwszym najazdem mongolskim Europy nie obroniliśmy. Zresztą trzeba pamiętać, że główne zagony ordyńców pojechały na Węgry i wyrżnęły tam madziarską elitę w czasie bitwy na równinie Mohi. Król Bela IV tak zwiewał, że zatrzymał się dopiero w dalmatyńskim Trogirze. Uderzenie na polskie księstwa miało tylko zabezpieczyć mongolską flankę i zablokować pomoc polskich i czeskich władców dla Węgier (pod Legnicę Czesi nie dotarli, król Wacław I wstrzymał swoje zagony i zrejterował, pozwalając Mongołom spalić Morawy). Europę uratował zgon Wielkiego Chana – mongolska elita tłumnie zawróciła do Karakorum na kurułtaj – mongolski sejm mający wybrać następnego władcę.

Trogir, gdzie przed Mongołami umknął król Bela IV
    Potem Mongołowie wracali jeszcze kilkukrotnie, ale bez takiej swady jak w latach 40-tych XIII wieku. Energii starczyło im tylko na zajęcie Rusi. Zresztą przy wpisach o Kijowie coś tam o tym wspominałem. Miasto puszczono z dymem w 1240, a ziemie Słowian wschodnich wpadło w tak zwane jarzmo tatarskie. Ich samych zamieniono w niewolników. Kiedy już Azjatów przegoniono system został: chanów zastąpili władcy Moskwy, co sporo nam mówi o psychicznej kondycji dzisiejszych Rosjan. History matters.

Replika kijowskiej Złotej Bramy, zniszczonej w 1240 roku
    Tak na marginesie, po drodze spustoszyli Kaukaz, kończąc Złoty Wiek w historii Gruzji (i zostawiając im pierogi w spadku). Oczywiście Mongołowie nie robili tego na złość. Ot po prostu na Kaukazie ukryli się pokonani wcześniej przeciwnicy Mongołów z Azji Środkowej. Władca Gruzji nie chciał ich wydać – w ramach reperkusji zamiast noty dyplomatycznej wysłali armię. Ocaleni Gruzini schowali się na Rusi. Rusini wydać ich nie chcieli, więc zamiast noty dyplomatycznej... I tak dalej. Kniaziowie po bitwie nad rzeką Sit (w tymże Roku Pańskim 1238 z dymem poszła też Moskwa) przekroczyli Karpaty i schronili się w Panonii w Królestwie Arpadów...

Brama do klasztoru Gelati, kulturowego centrum Gruzji Złotego Wieku, zniszczonego znacznie przez Mongołów
    Poza tym we wschodniej Europie powstało kilka państw koczowniczych – już niekoniecznie mongolskich, wszak do armii Wielkich Chanów poprzyłączało się wiele innych plemion, czy tureckich czy tam jeszcze innych. Na naszej historii najsilniejsze piętno wywarli Tatarzy Krymscy – z którymi, sponsorowanymi przez Osmanów, przez kilkaset lat barowaliśmy się na Dzikich Polach – tej części średniowiecznej Rusi która odbita została spod opresyjnych mongolskich rządów przez litewskich Giedyminowiczów. Potem ziemie te przypadły Koronie Królestwa Polskiego. Najważniejszym tam miastem okazał się relokowany przez Kazimierza Wielkiego Lwów, wielokrotnie stawiający opór wschodnim hordom. Nieraz przy pomocy nadprzyrodzonej: wedle legendy święty Jacek Odrowąż (na Zachodzie zwany, słusznie, Hiacyntem), który w owym 1240 roku uratował z Kijowa słynny maryjny posąg, wyżywił głodujących obrońców Rusi Czerwonej pierogami. Jacek od Pierogów jest jedynym Polakiem stojącym na kolumnadzie otaczającej Plac Świętego Piotra w Rzymie.

Fragment watykańskiej kolumnady otaczającej Plac św. Piotra
    Co zaś się tyczy Tatarów – nim Moskwa zlikwidowała Chanat Krymski nie tylko się z nimi nawojowaliśmy (o Dzikich Polach opowiada wspaniale Henryk Sienkiewicz w Panu Wołodyjowskim – a i inne części Trylogii nie są wątków tatarskich pozbawione; ulubiona żona Sulejmana Wspaniałego Hürem/Roksolana, była tatarską branką znad Dniepru). Rzeczpospolita była także miejscem azylu dla członków tatarskich elit, które przegrywały krwawą nieraz walkę o tron w Bachczysaraju, Ich potomkowie do dziś zresztą żyją na Podlasiu, stanowiąc dowód na nieznaną na Zachodzie tolerancję i multikulturowość. Są też wspomnieniem czasów imperialnej świetności Rzeczypospolitej.
Tatarski meczet na Podlasiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najchętniej czytane

Horda

     Oprócz pierogów pierwszy najazd mongolski na Polskę przyniósł generalnie pożogę, śmierć i zniszczenie . Możliwe, że dla smakosza to ni...