Tłumacz

24 września 2021

Podlasie. Przewodnik

    Ech. W oczekiwaniu na czwartą piątą siódmą kolejną falę paniki koronawirusowej nie bardzo mam czas zajmować się blogiem z należytą uwagą – na szczęście można zrobić wpisy trochę wcześniej i po prostu ustawić datę publikacji. Ale tego – tak po prawdzie – też nie mam kiedy uczynić, ponieważ ciągle jeżdżę po Bałkanach (dlatego poprzednie wpisy – całkiem przypadkowo też o byłej Jugosławii – jeszcze nie są odpowiednio olinkowane; będą, oczywiście, w przysłowiowej przyszłości EDIT: już są). Dlatego kilka następnych wpisów dosyć nietypowych. A to będą już gdzieś publikowane, a to napisane po coś...
    Ale mam nadzieję, że choć trochę ciekawe.
    Takim wpisem – już przygotowanym, tylko lekko podrasowanym, jest ten.
    Otóż Kolega poprosił mnie, bym wskazał mu region Polski, gdzie jest miło, fajnie, jest co zobaczyć, gdzie pojeździć, pozwiedzać. I żeby wszystko było blisko, bo trzeba to w weekend zrobić.
    Od razu powiedziałem: Podlasie (bo wiadomo: nie ma Ojczyzny bez Białostocczyzny, jak mawiał Wieszcz Kazik Staszewski).
    I właśnie krótki przewodnik przygotowałem. Ze zdjęciami i innymi takimi. Na potrzeby bloga trochę go co prawda zmodyfikowałem, ale sens pozostał.
    Białystok. Od jakiegoś czasu podłączony do reszty kraju drogą ekspresową, więc dojazd dobry (bo wcześniej to jechało się i jechało). W okolicy miasta sieć dobrze oznakowanych ścieżek rowerowych, także z cyklu EuroVelo. Sporo hoteli, pensjonatów, generalnie normalne, duże miasto. Co zobaczyć? Na pewno barokowe założenie Starego Miasta z rynkiem ozdobionym ratuszem który nigdy nie był ratuszem, neogotycką katedrą i cerkwią.

Centrum Białegostoku

    Parę kroków od głównego rynku jest barokowy Pałac Branickich, zwany Podlaskim Wersalem, miejsce pobytu (fakt, krótkotrwałego) wygnanego Ludwika XVIII. Park w stylu francuskim otwarty dla zwiedzających, w pałacu zaś uniwersytet. W bramie punkt informacji turystycznej. Warto dodać, że w licznych przebudowach pałacu palce maczał słynny Tylman z Gameren – choć pewnie niewiele z jego dzieł zostało, w 1944 budowla została mocno ubogacona kulturowo przez Niemców i Rosjan nie wiadomo kogo.

Pałac Branickich

    Ma Białystok też jeden nowy ciekawy budynek: Kościół Św Rocha. Modernistyczny, z 20-lecia, na wieży kościelnej znajduje się punkt widokowy. I całkiem mi się podoba. Kościół, nie punkt.

Kościół sw Rocha

    Na koniec informacji o Białymstoku ciekawostka. W tak zwanym ratuszu na rynku znajduje się restauracja Esperanto (na cześć języka wynalezionego przez najsłynniejszego obywatela miasta, Ludwika Zamenhofa). Obowiązkowo spróbować tam bakaławę i buzę makedonikę – bałkański deser i napój, smaczniejszy niż w samej Macedonii (obecnie Północnej Macedonii). Przywieźli go przed wojną (znaczy, w XX-leciu, nie przed rozpadem Jugosławii) emigranci z Bałkanów.
    Tykocin. Niewielkie miasteczko związane ze Stefanem Czarnieckim. 50 km do Białegostoku, 70 do Twierdzy Osowiec. Miasteczko grało w filmach z serii "U Pana Boga w ogródku" (m.in barokowy kościół z arkadami). Co zobaczyć? Podobnie jak w Białymstoku: barokowe założenie urbanistyczne z charakterystycznym kościołem i drugim najstarszym po Kolumnie Zygmunta zachowanym świeckim pomnikiem w Polsce (Czarnieckiego).

Rynek w Tykocinie

    Wielką atrakcją są dwie synagogi oraz szkoła talmudyczna w otoczeniu typowego sztełtu, żydowskiego miasteczka, tak charakterystycznego przez wieki dla tolerancyjnej Rzeczypospolitej. W Wielkiej Synagodze zachowany dość dobrze wystrój – bima i freski naścienne. Warto odwiedzić, choć po tym, jak pomalowali na różowo to jakoś mi się mniej podoba.

Kompleks synagog

    Tykocin, jak każde szanujące się miasto ma także zamek. Jest położony trochę za miastem, za rzeką, zrekonstruowany (właściwie: zbudowany na nowo), ale malowniczy (nie tak, jak poznański Gargamel). W zamku restauracja i noclegi.

Zamek w Tykocinie

    Sokółka. Miasto znane głównie z fabryki okien i miejsca cudu eucharystycznego. Dzięki temu miejscowy kościół jest celem licznych pielgrzymek. Łatwo też znaleźć cerkiew. Kirkut niestety został zniszczony w czasie ostatniej wojny.

Sanktuarium w Sokółce

    Będąc na Podlasiu nie ma też możliwości nie trafić do Krynek, wszystkie podlaskie drogi tam prowadzą. Moim zdaniem niezbyt urokliwe, znane głównie z ronda jak w Paryżu – 12 ulic, ale zamiast łuku tryumfalnego rośnie tam park.
    Kruszyniany. Wieś tatarska. Co zobaczyć? No, przede wszystkim to, co po naszych Tatarach pozostało: drewniany meczet w kolorze zielonym, ładniejszy w mojej opinii niż ten w Bohonikach. Po budowli często oprowadza pan Dżemil, potomek tatarskich osadników, którym ziemie te nadał król Jan III Sobieski. Tuż przy meczecie jest mizar, czyli muzułmański cmentarz: Tatarzy stracili może język, ale nie religię. Obowiązkowo należy też coś zjeść w oryginalnej tatarskiej restauracji, Tatarskiej Jurcie (podobno najsłynniejszy jest pierkaczewnik, jadł go w czasie wizyty w Polsce chociażby brytyjski następca tronu, książę Karol EDIT: król Karol III). Knajpa parę lat temu spłonęła – ale odbudowano ją w błyskawicznym tempie – i bardzo dobrze. Kiedyś można też było wynająć tam pokój na noc, ale chyba już nie można. I – mały life-hack – ponieważ Kruszyniany leżą w głuszy, często nie ma zasięgu i nie można płacić kartą. Tylko prawdziwy pieniądz. Dla mnie bomba.

Meczet w Kruszynianach

    Drugą wsią tatarską są Bohoniki (znaczy, nasi Tatarzy mają jeszcze kilka wsi, ale po zdradzie jałtańskiej znalazły się one poza granicami Polski). Jak wspominałem, też znajduje się tu meczet, oprowadza po nim pani z gospodarstwa leżącego na przeciwko budowli, duży dom, niedaleko stoi mongolska jurta, podobno oryginalna; mizar znajduje się dalej za wsią.

Meczet w Bohonikach

    Supraśl. Niewielkie miasteczko, dookoła miasta trochę zadbanych terenów zielonych, można trochę pojeździć na rowerze. Co zobaczyć? Na pewno prawosławny klasztor bazylianów. Najbardziej charakterystyczną budowlą jest gotycka cerkiew obronna (ewenement na naszych ziemiach), niestety silnie ubogacona kulturowo przez Niemców nazistów, stąd brak barokowego wystroju oraz solidna rekonstrukcja (to eufemizm: barokowy ikonostas spalono, a budowlę wysadzono praktycznie do fundamentów, ot tak, bez powodu); najlepiej zwiedzać w towarzystwie miejscowych prawosławnych mnichów-przewodników. Tuż obok cerkwi znajduje się ciekawa ekspozycja w Muzeum Ikon.

Warowna cerkiew

    Twierdza Goniądz. Położona w Osowcu niemal kompletna twierdza z II. połowy XIX wieku, wykorzystywana bojowo w Wielkiej Wojnie, użytkowana do II Wojny Światowej.
    Puszcza Białowieska – na sam koniec krótkiego przewodnika. Jedyny obiekt na Podlasiu wpisany na Listę Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. Jako biolog mógłbym pisać o niej bardzo długo, dokładnie – ale oszczędzę tego czytelnikom. Powiem tylko, że warto odwiedzić.

Puszcza Białowieska


    Taki to krótki przewodnik – zresztą każde z tych miejsc spokojnie by mogło mieć osobny wpis (może i kiedyś będzie miało, kto wie). A czy Kolega z mojego programu skorzystał? Nie wiem – na pewno zamiast jeździć po Polsce był ostatnio zajęty tworzeniem kręgów w zbożu (EDIT: jeszcze nie pojechał).

3 komentarze:

  1. Many thanks. Quite a number of children in my year at school were born in Białystok, or were born in Australia to Białystoker parents. Your photo of the centre of the city looks clean and open, but you didn't date it.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nice to hear it. City center still is look and open, it is normal in Poland :)
      Photo of Białystok's center was made at summer of 2019.

      Usuń
    2. Other example how look modern Poland:
      https://adamaswtrasie.blogspot.com/2021/06/zamek-nad-zeglina.html
      https://adamaswtrasie.blogspot.com/2021/06/widmowy-zamek-cz-1.html
      https://adamaswtrasie.blogspot.com/2020/09/batyk.html
      https://adamaswtrasie.blogspot.com/2020/10/kraina-w-krate.html
      https://adamaswtrasie.blogspot.com/2021/01/na-tropie-polskich-templariuszy-cz-3.html
      And more :)

      Have nice day!

      Usuń

Najchętniej czytane

Cziatura

     Zostajemy na blogu na terenach byłego ZSRS, acz w miejscu o dużo dłuższej i jeszcze mniej znanej w Polsce historii . Choć także będą po...