Tłumacz

20 września 2021

Palafity cz. 2

Palafit w Trpejcy

    Macedonię – obecnie Północną Macedonię – zdarzało mi się odwiedzać (ba, nawet pomieszkiwać) wielokrotnie, na blogu zaś niewielkie to państwo gościło przy okazji przemyśleń o podróżowaniu w czasie paniki koronawirusowej oraz w opowiastce o – jedynym jak do tej pory – przeżytym przeze mnie trzęsieniu ziemi.

Jezioro Ochrydzkie

    Wstrząsy owe miały miejsce nad Jeziorem Ochrydzkim i zaskoczyły mnie na przedmieściach najważniejszego turystycznie miasta Macedonii (będę używał tej skróconej formy, drażniąc przy tym Greków; po prostu nie chce mi się za każdym razem pisać Północna; i tak to krótsza forma niż poprzednia, Była Jugosłowiańska Republika Macedonii, FYROM) – starożytnego Lychnensis leżącego nad rzymską autostradą Via Egnatia, dziś znanego jako Ohrid (po naszemu Ochryda). Kilkanaście kilometrów od tego miejsca, nieopodal miejscowości Trpejca, znajduje się temat tej części wpisu – palafit. Czy raczej rekonstrukcja owej starodawnej osady na palach.
    W poprzednich wpisach dotyczących Macedonii można się było zorientować, iż uważam, że miły ten i sympatyczny Naród cierpi na pewne – w związku z zaszłościami historycznymi – kompleksy: wszystko zostało jako pierwsze wynalezione w Macedonii, wszystko tu musi być największe – wystarczy zajrzeć do Skopje. Nie inaczej jest z palafityczną osadą: została całkowicie zrekonstruowana – czy też może poprawniej będzie powiedzieć: zbudowana na nowo z pewną dozą licentia poetica.

Nowe centrum Skopje
Rekonstrukcja osady ukryta za drzewami

    W porównaniu z opisywanym przeze mnie stanowiskiem archeologicznym na Słowenii i współczesnymi palafitami robi naprawdę spore wrażenie – wygląda niemal jak takie turystyczne wioski na Malediwach, Polinezji czy Indochinach – które goszczą na każdym folderze turystycznym czy Instagramach tzw. "podróżników".

Malediwy na Bałkanach
Stanowiska archeologiczne w słoweńskim Ig

    Zwłaszcza, jeśli doda się do tego malownicze skałki (bo plaża ma może metr szerokości i składa się z otoczaków) w Trpejcy. Wtedy porównanie z dużo bardziej turystycznym Wietnamem czy Tajlandią będzie jak najbardziej na miejscu.

Trpejca

    Prawda, że urocze?

Trpejca

    Na ile jednak rekonstrukcja osady odpowiada prawdzie historycznej? Cóż, najpierw wypadałoby wiedzieć, co naprawdę znaleziono nad jeziorem. Tu macedońscy archeolodzy stanęli na wysokości zadania: w muzeum obok rekonstrukcji znajdują się oryginalne fragmenty osady, odnalezione w mule Jeziora Ochrydzkiego. Zgodnie ze sztuką trzymane są pod wodą – po wiekach w beztlenowym środowisku ekspozycja ich na wolnym powietrzu spowodowałaby natychmiastową niemal korozję i zniszczenie zakonserwowanego w mule drewna.

Oryginał osady

    Niemniej tajemnicą dla mnie pozostaje w jaki sposób na podstawie kilku pali wbitych w dno odtworzono całą wioskę. W naszym Biskupinie zakopanych śladów było więcej (w tym brama miejska, prawdziwy ewenement), a i tak do tej pory toczą się mniejsze lub większe dyskusje czy zrekonstruowany fragment tak właśnie wyglądał. A tu: cała osada. Macedończycy w pogoni za dowartościowaniem się nie biorą jeńców, nie ma co.
    Ale fakt – że akurat "rekonstrukcja" wioski wyszła im całkiem ładnie, w przeciwieństwie do megalomańskiego centrum Skopje (o którym już było, ale któremu należy się osobny wpis). Będąc w Ochrydzie naprawdę warto odwiedzić to miejsce – niekoniecznie spędzając tu cały dzień, ale na przykład jadąc do nieodległego Świętego Nauma wpaść tu na chwilę (tu i na plażę do Trpejcy – "małego Wietnamu"). Trzeba tylko mieć w głowie informację, że to trochę cepelia, a trochę kit na kółkach.

Zrekonstruowana wioska

    Bo sama Ochryda jest oryginalna, przepiękna i całkiem słusznie wpisana (wraz z jeziorem) na Listę Dziedzictwa Ludzkości UNESCO. No i oczywiście warta jest osobnego wpisu – ale to, jak mówi przysłowie w języku pokoju i miłości: Morgen, Morgen, nur nicht Heute, sagen alle faulen Leute.

Współczesne palafity

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najchętniej czytane

Cziatura

     Zostajemy na blogu na terenach byłego ZSRS, acz w miejscu o dużo dłuższej i jeszcze mniej znanej w Polsce historii . Choć także będą po...