Mac Bethad mac Findlaich, zwany Ri
Deircc, czyli Czerwonym Królem (może Makbet I Rudy? Nieźle, nie?)
był rzeczywistym władcą Królestwa Szkocji przez 17 lat. Sporo,
jak na kogoś, kogo cały Świat zna jako żądnego władzy
morderczego uzurpatora.
Cóż – oto właśnie siła
literatury. Większość historycznych źródeł o Makbecie mówi
całkiem dobrze, jedno jest odrobinę nieprzychylne – i tą
opowiastkę na warsztat wziął William Szekspir, przyprawiając
biednemu władcy gębę na całą wieczność (za to jak
przyprawiając, nie?).
Napisałem już, jak Makbet zginął,
teraz wypadałoby powiedzieć, skąd się wziął.
A tu trzeba się cofnąć w bardzo
odległą przeszłość. Znaczy, będzie sporo imion, dat i faktów –
ale jeśli to kogoś nieciekawi, to niech popatrzy sobie na obrazki,
wrzucę kilka zdjęć.
Dzisiaj Szkocja kojarzy się głównie
z facetami w kiltach, cuchnącym bimbrem zwanym whisky i niestrawną
dla ucha muzyką (dzisiejszą wersję kiltu wymyślił pewien Anglik,
whisky pochodzi z Irlandii a dudy, czyli koza, ma małoazjatycki
rodowód, ale co tam), ale ma dosyć ciekawą historię. W roku 95 po
Chrystusie rzymski wódz Agrykola opanował całą Brytanię, ale
obejrzawszy sobie te tereny – zwane Kaledonią – Rzymianie
pokręcili głowami, wytarli deszcz z czół i wrócili na południe,
od miejscowych Brytów i Piktów odgrodziwszy się potężnymi
fortyfikacjami – Wałem Hadriana i Wałem Antoniusa. Po upadku
Imperium Rzymskiego dochodzi do znacznych ruchów ludnościowych i na
brytańsko-piktyjską Kaledonię najeżdżają dwie główne fale
przybyszów. Najpierw, od zachodu, przypływa celtycki lud z Irlandii
– Szkoci – i zakłada królestwo Dal Riady, potem zaś z południa
napierają germańskie plemiona Anglo-Sasów.
Wał Hadriana |
Na sam koniec północne szkockie
wyspy opanowują wikingowie tworząc normańskie Królestwo Orkadów.
Taki oto konglomerat państw i narodów
miał stać się podstawą istnienia późniejszej Szkocji. Póki co
każda część kraju – niemal każda dolina – miała swojego w
miarę niezależnego władcę. Nie chcąc nikogo zanudzać (chociaż
walki między tymi państewkami – wciąż niezbyt poznane są moim
zdaniem bardzo ciekawe, i prawdopodobnie dały podstawę do powstania
legendy o Królu Arturze, to pewnie większość osób by nie
zainteresowały; jeszcze jedno, nie wspominajcie o Arturze w
Kornwalii, Walii czy okolicach Glastonbury, tam twierdzą, że
legendarny władca był Brytem ale z południa, nie z północy
wyspy) – w tym samym roku, w którym w Verdun potomkowie Karola
Wielkiego podzielili Cesarstwo na 3 części dając początek
Francji, Niemcom i spornym ziemiom między nimi niejaki Cinaed mac
Ailpin – Kenneth I MacAlpin – władca Dal Riady opanowuje
większość piktyjskich królestw we wschodniej Szkocji i tytułuje
się Królem Szkotów i Piktów.
Szkocki krajobraz - zdjęcie już było, ale jest bardzo ładne |
Następnie przez niemal 200 lat o
władzę w Królestwie Alby – jak też zowie się teraz ów kraj –
toczą ze sobą potomkowie Kennetha i jego brata Donalda. Żeby było
trudniej, czasem władza, zgodnie ze starą piktyjską tradycją,
przekazywana jest nie synowi, a siostrzeńcowi władcy. Pogłębia to
i tak chaos panujący w państwie, zwłaszcza, że poszczególne
części Szkocji nadal są jeszcze niezależne (brytońskie królestwo
Alt Clut, czyli Strathclyde, czy normańskie Orkady) – lub
pół-niezależne. Często też władzę sprawują w nich osoby
spokrewnione z MacAlpinami. Kiedy więc król Malcom II Niszczyciel –
Mael Coluim mac Cinaeda Forranach (przepiękne są te imiona
ówczesnych władców, czyż nie?) ginie zamordowany bezpotomnie do
walki o władzę stają właśnie owi niezależni – daleko
spokrewnieni – władcy zwani mormaerami.
Jednym z takich krewnych jest mormaer
Atholl, Donnchad mac Crinain – czyli Duncan I (jak u Szekspira:
król Szkocji). Jest rok 1034 po Chrystusie. Nowy, młody król chcąc
umocnić swoją władzę musi jednak zrobić porządek – na
przykład z potężnym mormaerem Moray, Mac Bethadem – czyli
Makbetem.
Szekspir robi z Makbeta tana – czyli
władcę – Glamis, ale w tych czasach miejsce to jako takie nie
istniało – była tam jeno królewska chatka myśliwska, nota bene
miejsce zgonu Malcolma II. Dopiero później w tym miejscu swoją
siedzibę wznosi można rodzina Lyon. Imponujący zamek znajduje się
dziś na jednym z banknotów szkockiego funta (dopuszczona do użytku
w Wielkiej Brytanii waluta powiązana w stosunku 1:1 z funtem
szterlingiem, symbol szkockiej autonomii; ale spróbujcie kupić coś
za to poza Szkocją...) a jedną z najbardziej znanych jego
mieszkanek była Elżbieta, żona króla Jerzego VI, słynna Królowa
Matka, która do końca swojego 102-letniego życia nie odmawiała
sobie szklaneczki alkoholu. Poza tym z Glamis związana jest
tajemnicza XIX-wieczna postać Potwora z Glamis oraz – o czym mógł
słyszeć Szekspir, i skąd mógł zaczerpnąć inspirację dla
Trzech Wiedźm – earla Beardie, który uczestniczył w sabatach i
przegrał duszę w karty z Diabłem.
Zamek w Glamis |
Jest jednak Makbet mormaerem Moray.
Jego poprzednik, Gille Coemgain, razem z tytułem przekazał naszemu
bohaterowi żonę o pięknym imieniu Gruoch oraz syna, Lulacha.
Możliwe, że Makbet dopomógł sobie w zdobyciu tych pryzów
usuwając Gllie – mówiłem, że był dobrym władcą, nie, że
pacyfistą.
Tymczasem Duncan w końcu rusza na
włości Makbeta i... Ginie w starciu z bardziej doświadczonym
wojownikiem niedaleko miejscowości Elgin. Makbet zostaje królem,
ale nie wiadomo, czy na tą decyzję wpływ miała Grouch. Jeżeli
tak, to zapewne ten wpływ był dużo mniejszy niż literackiej
demonicznej Lady Makbet na małżonka.
Loch Ness, leżące w Moray |
O panowaniu Makbeta można powiedzieć
niewiele – było po prostu spokojne. Podobno w czasie wizyty w
Rzymie w 1050 roku zaprezentował się jako władca hojny i
sprawiedliwy.
Jednym z dwóch problemów króla był
brak potomka. Następcą Makbeta miał zostać Lulach, syn Gruoch z
pierwszego małżeństwa.
Drugim problemem była zapewne wdowa
po Duncanie, Suthen, oraz jej synowie – Mael Coluim i Domnall.
Malcolm i Donald. Możliwe, że to za namową byłej królowej jarl
Siward z Northumbrii w 1054 najechał ze swoimi Anglosasami Szkocję,
kończąc erę względnego pokoju na Północy (w efekcie krwawych
walk niepodległość odzyskało na krótko królestwo Starthclyde
pod wodzą innego Malcolma – tak o tym wspominam, bo to moje
ulubione średniowieczne państewko w Szkocji). Trzy lata później,
w czasie kolejnej wojny doszło do owej Bitwy pod Lumphanan – a
Makbet stracił głowę – choć trudno powiedzieć, czy nadziano ją
na pikę, jak chce Szekspir.
Peel Ring |
Finalnie tron zdobył Mael Coluim mac
Donnchada, Cenn Mor – czyli Malcolm III Canmore "Wielki Wódz",
faktyczny założyciel dynastii Dunkeld. Panował 35 lat, potem tron
objął po nim jego brat, a następnie 4 synów. Dopiero po śmierci
ostatniego z nich, Dawida I, ustaliła się zasada, że tron obejmuje
najstarszy syn władcy.
Taka to historia. Moim zdaniem
odrobinę ciekawsza od wersji literackiej – choć dużo słabiej
napisana. Wyszło nieco długo, długo, ale historyczny Makbet wart
jest przypomnienia – czy też może zaprezentowania się w pełnej
krasie.
No i nie zwalnia to z obowiązku
przeczytania "Makbeta" literackiego, bo jest tego wart. U
nas w Polsce chyba najlepiej w tłumaczeniu pana Stanisława
Barańczaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz